Rzeka Łyna to nietypowe miejsce do dyskusji filozoficznych i naukowych? No cóż, miasto, gdzie długi czas przebywał i pracował Mikołaj Kopernik, zobowiązuje :) i tworzy sprzyjający klimat. A motorem prawdziwych dyskusji jest przede wszystkim ciekawość, otwartość i chęć poznawania świata, a nie celebra i gronostaje. Kameralne dyskusje o nauce i z naukowcami odbywają się nie tylko w kawiarni:). Klimat opiniotwórczych dyskusji tworzą naukowcy a nie sale dydaktyczne, choćby najlepiej wyposażone.
Olsztyńska kawiarnia naukowa Klubu Profesorów Collegium Copernicanum - wirtualne uzupełnienie spotkań na olsztyńskiej Starówce i wypraw terenowych. Kameralne spotkania z nauką i naukowcami, w Olsztynie oraz w innych miejscach Warmii i Mazur. Jest także przedłużeniem spotkań wirtualnych Teamsatorium UWM.
poniedziałek, 29 marca 2010
Nietypowe miejsca dyskusji naukowych
Rzeka Łyna to nietypowe miejsce do dyskusji filozoficznych i naukowych? No cóż, miasto, gdzie długi czas przebywał i pracował Mikołaj Kopernik, zobowiązuje :) i tworzy sprzyjający klimat. A motorem prawdziwych dyskusji jest przede wszystkim ciekawość, otwartość i chęć poznawania świata, a nie celebra i gronostaje. Kameralne dyskusje o nauce i z naukowcami odbywają się nie tylko w kawiarni:). Klimat opiniotwórczych dyskusji tworzą naukowcy a nie sale dydaktyczne, choćby najlepiej wyposażone.
sobota, 27 marca 2010
Wielkie Jeziora Mazurskie z lotu ptaka
Jeziora mazurskie (a raczej warmińsko-mazurskie) pretendują do tytułu przyrodniczego siódmego cudu świata. Będzie więc okazja zobaczyć ów przyrodniczy cud świata ... z góry. Czyli tak, jak widzą je powracające do nas wiosną bociany, czajki, skowronki i wszelakie inne, wędrowne ptaki.
Tradycyjnie, po uroczystym otwarciu wystawy fotograficznej, będzie okazja do kameralnych rozmów z naukowcami różnych specjalności, w tej liczbie z przyrodnkami i hydrobiologami. Szczegóły niebawem.
piątek, 26 marca 2010
Dziennikarze opisują naukowców
"Rozpoczynamy nowy cykl na naszych łamach, poświęcony ludziom nauki. Chcemy uświadomić sobie, iż Olsztyn jest naprawdę miastem uniwersyteckim. Ludzie nauki nadal jednak pozostają w świadomości szerszego ogółu jako osoby anonimowe. Nawet w dobie obecnej - powszechnego przenikania informacji czy masowego sympatyzowania z aktorami seriali, gwiazd estrady lub sportu. Może uda się luminarzom naszej nauki zafascynować czytelnika swą wiedzą. W grudniu 2009 roku swój wiersz gwiazdkowy zaprezentował tu Zbigniew Chojnowski, poeta, ale też doktor habilitowany."
Dodam, że w cytowanym numerze styczniowo-lutowym, swój esej opublikował prof. Michał Wojciechowski ("I teologia, i życie").
W sprawdzaniu czy Olsztyn jest rzeczywiscie w pełni miastem uniwersyteckim, cele naszych kawiarnianych Kameralnych Spotkań z Nauką zbieżne są z celami tego cyklu miesięcznika "Bez wierszówki". Olsztyńskim dziennikarzom życzymy wytrwałości (teoretycznie starczy materiału na kilkaset numerów :) ) a olsztyńskich naukowców gorąco namawiamy do współpracy. Zapraszamy także na spotkania nieformalnego Klubu Profesorów Collegium Copernicanum. W przestrzeni bublicznej olsztyńskiej starówki i śródmieścia (jak i w czasie prowincjonalnych wyjazdów terenowych) łatwiej będzie się spotkać i poznać. A za dociekliwym pośrednictwem dziennikarskiego pióra, mikrofonu i kameru dotrzeć do szerokiego kręgu odbircrów.
czwartek, 25 marca 2010
Refleksje pospotkaniowe
Brakuje w Olsztynie takich klubów. Mimo zadymionej atmosfery, obok części kawiarnianej z barem był i stół bilardowy, i piłkarzyki. Tylko jeden taki lokal klubowy w Olsztynie? Na dodatek o nie najwyższym standarcie (dyskusjom to oczywiscie niewiele przeszkadza)? A przecież i to spotkanie pokazało, że ludzie chcą ze sobą się spotykać i dyskutować na niebanalne tenaty! Wszyscy od siebie dużo wymagamy. I to jest dobra wiadomość. Padły oczekiwania wysokiego poziomu od uniwersytetu. Będzie jeszcze okazja do tego powrócić. Naukowców i dziennikarzy o wiele więcej łączy niż dzieli. I nawzajem możemy się od siebie uczyć.
Czy takie spotkania mają sens? A i owszem - dla mnie dyskusja była katalizatorem dla niektórych pomysłów. Wątpię abym był w tej mierze wyjątkiem. Padły konkretne pomysły i możliwa będzie realna współpraca - także dla uczestniczących w spotkaniu studentów. I w końcu można było poznać nowych, ciekawych ludzi. Chcemy uczestniczyć i być świadklami rzeczy ważnych i niezwykłych. Nie muszą to być skandale i sensacje :). Być świadkiem sensacji to w jakiejś części być uczestnikiem czegoś ważnego, o czym innym można opowiedzieć. Ale ważne są także inne rzeczy: fascynacje, odkrycia, zachwyty nad pięknem czy tajemnicą świata we wszystkich jego wymiarach.
Konkretne pomysły i wstępnie zaplanowane inicjatywy niebawem znajdą swoje wyartykułowanie na tym blogu. Zostańcie z nami - jak to mówią w telewizji i radiu:). Nie musicie tylko czytać (biernie obserwować i czekać), można i pisać, co najmniej w komentarzach.
ps. Specjalne podziękowanie dla pani redaktor Elżbiety Mierzyńskiej, za pomysł, inicjatywę i poprowadzenie spotkania.
poniedziałek, 22 marca 2010
Naukowcu, podejdź no do płota!
W ramach kameralnych spotkań z nauką, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich Odział w Olsztynie zaprasza na dyskusję z członkami Collegium Copernicanum w nieformalnej (klubowej) atmosferze o roli dziennikarza w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez pośpiech, sensacyjność, plotki, prowokacje, wszechobecność polityki, show. Spróbujemy podjąć rozmowę o tym:
- Kto potrzebuje sensacji?
- Czy jest ona warunkiem sprzedania informacji?
- Dlaczego w mediach brakuje promocji dobra, a najlepsze okładki tworzy zło?
- Kim-czym jest tzw. opinia publiczna?
- Czy są granice odpowiedzialności mediów w prezentacji i kreowaniu tematu?
- Co wyznacza granice ochrony dóbr osobistych?
Wcześniej dziennikarze i naukowcy spotykali się już na dyskucjach:
sobota, 20 marca 2010
Światowy Dzień Wody w Olsztynie
Można zaprzeczać globalnemu ociepleniu i toczyć jałowe dyskusje. Ale można także robić coś konkretnie. Jednym ze skutków globalnego ocieplenia jest podnoszenie się poziomu mórz i oceanów (topnienie lodowców). Jednym ze sposobów zapobiegania tym negatywnym dla gospodarki człowieka skutkom jest zatrzymywanie wody na lądach. Temu służy program małej retencji. A więc nie tylko ochrona i renaturyzacja siedlisk podmokłych i ochrona naszej rodzimej przyrody, ale także działanie globalne. W ostatnich latach leśnicy zaczęli zajmować się nie tylko uprawą drzew, ale i aktywnymi metodami ochrony przyrody. O tym wszystkim podyskutować będzie można w naszej kawiarni naukowej. Zapraszamy.
środa, 17 marca 2010
Wszystkiemu winni Żydzi, cykliści i ekolodzy?
- 18 marca, "Ekolog - wróg publiczny numer 1?", a gościem specjalnym będzie dr Urszula Szymańska, hydrobiolog z Wydziału Prawa i Administracji: "ekolog" zajmujący się od wielu lat problematyką prawą ochrony środowiska. Jak zwykle: Kawiarnia Moja, godz. 17.30.
Człowiek od zawsze poszukuje prostego wzoru na opisanie możliwie jak największej liczby zjawisk. To taki mityczny "kamień filozoficzny". Jednym ze sposobów są teorie spiskowe: jeden wróg-przyczyna wszystkich nieszczęć i jednoczesnie wyjaśnienie, dlaczego rzeczy dzieją się tak a nie inaczej. Mogą to być Żydzi, UFO, masoni, a ostanio w modzie są "ekolodzy". To oni są winni zastojowi gospodarczemu, niskim pensjom, recesji itd. Naukowcy jednak poszukują innego "kamienia filozoficznego" - starają się jednym wzorem, modelem opisać i wyjaśnić złożoność świata. Na spotkaniu chcemy podyskutować o teoriach spiskowych i naukowych modelach zjawisk przyrodniczych, o raz o tym skąd się wziął streotyp "złego ekologa" i co z tym stereotypem zrobić. Więcej o spotkaniu.
"Dziennikarze ukuli termin „tzw. ekolog”, żeby przeciwstawić go prawdziwym ekologom w ich mniemaniu: rolnikom, leśnikom i każdemu, kto coś dla społeczeństwa, eksploatując przyrodę, produkuje, a nie protestuje. Na ekologii zna się każdy, tak samo jak na polityce, a „tzw. ekolog” zamiast posprzątać ulice, chce nam czegoś zakazać. Niedawno usłyszałem, że przeze mnie jest tyle śniegu w Białowieży, bo zabroniłem solić. Nieważne, że to bzdura, ważne jest przekonanie, że znowu przyroda i „tzw. ekolodzy” utrudniają życie zwykłym ludziom." źródło
- 22 marca, Kameralne spotkanie z nauką i Światowy Dzień Wody czyli leśnicy zalewają Mazury!, godz. 17.30 Kawiarnia Moja ul. Dabrowszczaków 10, goście spotkania: Andrzej Ryś, Krzysztof Krasula, Stanisław Dąbrowski, Urszula Nadolna z Leśnego Kompleksu Promocyjnego Lasy Mazurskie. Czytaj więcej
- 25 marca o godz. 18.00 w Klubie Środowisk Twórczych przy ul. Nowowiejskiego. W ramach kameralnych spotkań z nauką, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich Odział w Olsztynie zaprasza na dyskusję z członkami Collegium Copernicanum w nieformalnej (klubowej) atmosferze o roli dziennikarza w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez pośpiech, sensacyjność, plotki, prowokacje, wszechobecność polityki, show. Więcej o spotkaniu.
Zalewamy Mazury
22 marca - Światowy Dzień Wody. Często mówimy, że woda to życie. Ale co dokładniej to oznacza? Wiele rzadkich, chronionych gatunków roślin i zwierząt związanych jest ze środowiskiem wodnym. Nie wystarczy wpisanie ich na listę czerwonej księgi. Aby je ocalić musimy zachować ich siedlisko życia.
Kiedyś Puszcza Piska była pełna wielkich, nieprzebytych mokradeł (stanowiły one 1/3 powierzchni). Na przełomie XIX i XX wieku zaczęto je odwadniać. Potem w szale uproduktywnienia lat 70-tych zmeliorowano większość z tych terenów. Teraz chcemy to naprawić. Tak, aby powróciły śródleśne bagienka w miejsce łąk, które powstały po ich osuszeniu.
Służy temu „Program Reanturalizacji siedlisk wilgotnych”. Jest to program prowadzony na terenie całego Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Mazurskie” – Puszczy Piskiej. Ma on na celu poprawę warunków siedliskowych dla zagrożonych gatunków roślin i zwierząt oraz zwiększenie retencji wody gruntowej.
Program polega na budowie różnych rodzajów urządzeń wodno–melioracyjnych (groble, bystrotoki, zastawki) oraz zasypywaniu istniejących rowów melioracyjnych w celu powstrzymania odwodnienia ekosystemów mokradłowych. Wszystkie te urządzenia budowane są z naturalnych materiałów: kamienia, belek dębowych, ziemi. Zwykle po dwóch latach zostają całkowicie porośnięte i stają się niewidoczne. Dodatkowo, aby zapobiec zarastaniu cennych ekosystemów nieleśnych, wykaszane są łąki oraz usuwane zadrzewienia i zakrzaczenia.
Przyczyną podjęcia realizacji przedsięwzięcia był:
- Spadek poziomu wód gruntowych,
- Zanik okresowych rozlewisk,
- Spadek liczebności zwierząt występujących w ekosystemach mokradłowych; w szczególności płazów (traszki, żaby, ropuchy), gadów (zaskrońce), ptaków (derkacz, bocian czarny, jarząbek, cietrzew itd.),
- Obniżenie się poziomu wody w śródleśnych jeziorkach i oczkach wodnych oraz ich zarastanie,
- Sukcesja roślinności drzewiastej i krzaczastej w ekosystemach nieleśnych (łąki, szuwary, mszary),
- Przekształcanie się na skutek odwodnienia ekosystemów leśnych (np. borów bagiennych w bory wilgotne, olsów w łęgi, łęgów w grądy),
- Zanikanie stanowisk rzadkich gatunków roślin związanych z ekosystemami mokradłowymi (np. kosaćca syberyjskiego, storczyków, nasięźrzała pospolitego itp.) \.
Program Renturalizacji został doceniony na szczeblu krajowym przez wyróżnienie RDLP Olsztyn tytułem Lidera Polskiej Ekologii oraz na szczeblu międzynarodowym odznaką The Green Hero w Wielkiej Brytanii.
(tekst i fotografia) Urszula Nadolna, Nadleśnictwo Spychowo
22 marca, Kameralne spotkanie z nauką i Światowy Dzień Wody, godz. 17.30 Kawiarnia Moja ul. Dabrowszczaków 10, goście spotkania: Andrzej Ryś, Krzysztof Krasula, Stanisław Dąbrowski, Urszula Nadolna.
poniedziałek, 15 marca 2010
Łomżyńska Giełda pomysłów na życie
Od 10. lat w Łomży organizowana jest „Giełda pomysłów na życie”, ale podobnych spotkań w prowincjonalnych miasteczkach jest więcej. To także okazja abyśmy zobaczyli piękno „odrapanej” ale autentycznej prowincji i zaproponowali coś więcej niż rozdawanie folderów reklamowych. To okazja na ciekawy wykład i dyskusję, mniej lub bardziej kameralną. Piękno poszukiwań i młodzieńczej ciekawości jest ważniejsze od pięknych wnętrz. Celem jest spotkanie i autentyczna dyskusja a reszta jest tylko towarzyszącą dekoracją.
Takie wyjazdy i wykłady możemy traktować jako mało ważny, konieczny obowiązek. Ale także jako przyjemność autentycznych spotkań z tymi, dla których dotarcie na olsztyńską starówkę jest nie możliwe, ze względu na odległość, czas i pieniądze. Idzie wiosna, a ja mam nadzieję, że będzie więcej okazji do kameralnych dyskusji o nauce i z naukowcami, gdzieś daleko, w lesie, nad jeziorem, w małych miasteczkach lub innych niecodziennych miejscach. Słuchaczy wielu ale czy nie zabraknie "profesorów", gotywych poświęcić czas i splendor osobisty?
niedziela, 14 marca 2010
Światowy Tydzień Mózgu (15-20 marca)
agt/ kap/
sobota, 13 marca 2010
Newsbar informuje regularnie o spotkaniach naukowych
Zachęcamy naukowców i studentów do pisywania do obu gazet, dedykując im specjalne artykuły. Najlepiej o nauce :). Bo rzeczywistość (dobrze opisana) jest ciekawsza od fikcji i fantazji.
Zapraszamy także do wirtualnej dyskusji w komentarzach (na naszym blogu) - bowiem nie zawsze można uczestniczyć w spotkaniach, z różnych przyczyn. Ale bądźcie z nami, chociażby tylko in silico :).
piątek, 12 marca 2010
Co robi profesor nocą?
Podobnie zapytać można "co robi profesor lub student w kawiarni na starówce" :).
wtorek, 9 marca 2010
Co jeszcze w marcu?
- 11 marca (czwartek) do Kawiarni Moja (ul. Dąbrowszczaków 10), godz. 17.30. Pretekstem do kameralnych duskusji będzie m.in. książka: Richard Wrangham "Walka o ogień - jak gotowanie stworzyło człowieka", Wyd. CiS, Stare Grodzisko 2009. Więcej tu i tu .
- 18 marca, "Ekolog - wróg publiczny numer 1?", a gościem specjalnym będzie dr Urszula Szymańska, hydrobiolog z Wydziału Prawa i Administracji: "ekolog" zajmujący się od wielu lat problematyką prawą ochrony środowiska. Jak zwykle: Kawiarnia Moja, godz. 17.30. Więcej o spotkaniu.
- 25 marca o godz. 18.00 w Klubie Środowisk Twórczych przy ul. Nowowiejskiego. W ramach kameralnych spotkań z nauką, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich Odział w Olsztynie zaprasza na dyskusję z członkami Collegium Copernicanum w nieformalnej (klubowej) atmosferze o roli dziennikarza w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez pośpiech, sensacyjność, plotki, prowokacje, wszechobecność polityki, show. Więcej o spotkaniu.
niedziela, 7 marca 2010
O kobietach, ewolucji człowieka, seksie i gotowaniu
Jednocześnie zapraszamy na dyskusję w dniu 11 marca (czwartek) do Kawiani Moja (ul. Dąbrowszczaków 10), godz. 17.30. Pretekstem do kameralnych duskusji będzie m.in. książka:
- Richard Wrangham "Walka o ogień - jak gotowanie stworzyło człowieka", Wyd. CiS, Stare Grodzisko 2009.
sobota, 6 marca 2010
Ekolog - wróg publiczny numer 1!
Dlaczego tak się stało, że w powszechnym, codziennym przekazie pojawia się negatywne szufladkowanie ludzi jako wrogich społecznie "ekologów"? Za sprawą różnego rodzaju denialistów wszystkiemu winni są już nie tylko Żydzi i cyklisci, ale i również ekolodzy.
Ta problematyka będzie tematem spotkania 18 marca, w ramach kameralnych spotkań z nauką, a gościem specjalnym będzie dr Urszula Szymańska, hydrobiolog z Wydziału Prawa i Administracji: "ekolog" zajmujący się od wielu lat problematyką prawą ochrony środowiska. Jak zwykle: Kawiarnia Moja, godz. 17.30.
"60 proc. respondentów deklaruje szacunek do działań ekologów, 70 proc. rozumie konieczność poszukiwania alternatywnych rozwiązań dla kurczących się zasobów surowców naturalnych. 80 proc. Polaków określa swoje zachowania jako proekologiczne.Z drugiej jednak: 80 proc. respondentów podczas zakupów kieruje się przede wszystkim ceną. Metody produkcji przyjazne środowisku mają znaczenie dla niecałych 5 proc. Polaków, na rodzaj opakowania zwraca uwagę 1,6 proc. pytanych.Rozbieżności są oczywiste i pokazują przepaść, jaka otwiera się pomiędzy deklaracjami a rzeczywistymi wyborami. Gdyby brać za dobrą monetę to, jak Polacy myślą o sobie, żylibyśmy w kraju ekologicznej szczęśliwości. Prawda jest zupełnie inna: z wielu powodów myślenie o ochronie środowiska znajduje się w defensywie. Groźba kryzysu, awantury wokół nieścisłych informacji o globalnym ociepleniu, konflikty z udziałem ekologów (np. o Dolinę Rospudy), a także coraz oczywistsza prawda, że ochrona środowiska może drogo kosztować – wszystko to sprawia, że zieloni stają się w Polsce wrogiem nr 1."
więcej w Tygodniku Powszechnym
piątek, 5 marca 2010
Szkolić naukowców by mówili profesjonalnie
Po ukończeniu kursu jego uczestnicy będą potrafili profesjonalnie - a więc językiem innym, niż ten, którym posługują się w pracy naukowej - wyjaśniać społeczeństwu idee i cel swoich badań. Dowiedzą się, jak efektywnie wykorzystywać nowe formy komunikacji, np. blogi i strony internetowe dla lepszego porozumienia nie tylko z osobami zainteresowanymi nauką popularną, ale też z potencjalnymi inwestorami, którzy mogą się przyczynić do rozwoju projektów badawczych i ich komercjalizacji." czytaj cały artykuł
agt/ kap/
Jak widać, z naszymi olsztyńskim kameralnymi spotkaniami z nauką i naukowcami (we współpracy z lokalnymi mediami) nie jesteśmy tacy "100 lat za Murzynami" :). No cóż, miasto, w którym przebywał Mikołaj Kopernik i nas do czegoś zobowiązuje :). Przy okazji zapraszamy do aktywnego udziału i wspołtworzenia naszych spotkań.
Obiady naukowe
Może znajdziemy i dla nas coś interesującego i inspirującego?
Marta Więckiewicz
środa, 3 marca 2010
Co nas połączyło: seks czy gotowanie?
W 2008 r. ukazała się znakomita książka K. Fiałkowskiego i T. Bielickiego "Homo przypadkiem sapiens", wskazująca, że powiększający się mózg nie był wynikiem selekcji na inteligencję, ale reakcją na przegrzanie (skutek uporczywego wysiłku). Niedawno pojawiła się kolejna "wywrotowa" książka:
- Richard Wrangham "Walka o ogień - jak gotowanie stworzyło człowieka", Wyd. CiS, Stare Grodzisko 2009.
O tej książce niebawem chcielibyśmy porozmawiać w naszej kawiarence. Dajemy czas na lekturę :). Do tej pory dominowały poglądy, że seks był głównym spoiwem i twórcą rodziny, mniej lub bardziej monogamicznego związku, interpretowanego w koncepcji teorii egoistycznego genu. Wrangham w swojej książce wykazuje coś zupełnie innego.
"Gotowanie głęboko zmieniło nasz gatunek [pisze Matt Ridley, autor "Genomu"], pozwoliło nam zamieszkać na ziemi, doprowadziło do powstania dużego mózgu, kompletnie zmieniło relacje między płciami. To kontrowersyjne tezy, ale dowody Wranghama są bardzo przekonujące. Nieczęsto dziś w naukach ewolucyjnych pojawiają się naprawdę oryginalne idee, ale to jest jedna z nich."
Na ilustracji łóżko zmienione w stolik kawiarniany (z Nałęczowa) - dobra ilustracja innowacyjności i kreatywności w myśleniu a także dobrze oddająca istotę zaplanowanej dyskusji: seks czy gotowanie?.
St. Czachorowski
wtorek, 2 marca 2010
Wiosenne przypomnienie o Gościńcu Niborskim
Rowerowy rajd integracyjny Gościńcem Niborskim to przedsięwzięcie turystyczne, w zamierzeniu cykliczne, jednocześnie to dobry pretekst do poznania szlaku, którego dzieje sięgają średniowiecza. Gościniec Niborski, będący fragmentem starego traktu Warszawa - Królewiec, przez setki lat spełniający ważną rolę komunikacyjną, dziś zapomniany, wart jest przypomnienia. Temat ten został już podjęty przez historyków oraz planowane są badania archeologiczne.
Trasa rajdu: Olsztyn, Bartąg, Muchorowo, Ząbie, Kurki, Brzeźno Łyńskie, Napiwoda, Nidzica.
Zasięg terytorialny: miasto Olsztyn, powiat olsztyński, gmina Stawiguda, gmina Olsztynek, gmina Nidzica, powiat Nidzicki.
Gościniec Niborski jest jednym z dziesięciu traktów wychodzących z Olsztyna, ale jedynym, który poza małymi fragmentami, nie został utwardzony i stanowi fragment trasy Warszawa-Królewiec. Tędy mogli jeździć królowie i biskupi, a także wielcy humaniści Odrodzenia: Jan Kochanowski, Mikołaj Rej, Andrzej Frycz-Modrzewski. Na tej trasie można znaleźć historyczne wątki napoleońskie i związki z królem Jagiełłą, tą drogą powstańcy listopadowi wracali do domu, z tej drogi korzystał Mikołaj Kopernik, kiedy odwiedzał Bartąg lub Pluski. Tu przeszłość lokalna przecina się z historią polską, pruską, niemiecką i europejską. Przez stulecia przebieg trasy ulegał niewielkim zmianom, co można prześledzić przeglądając stare mapy. Jedną z najciekawszych jest mapa Schroettera z lat 1796-1802, wyraźnie pokazująca trasę gościńca: z Olsztyna do Bartąga, dalej pomiędzy jeziorami Łańskie i Pluszne do Ząbia, Kurek, Brzeźna Łyńskiego, Napiwody i Nidzicy. Ostateczna trasa rajdu została wytyczona między innymi na podstawie tej mapy.
Rajd rowerowy Gościńcem Niborskim stał się pretekstem do poznania tej niezwykle interesującej trasy, planowana impreza ma też ważny społecznie cel integracyjny: w rajdzie wezmą udział osoby niepełnosprawne na rowerach i wózkach, dlatego trasa zostanie odpowiednio przygotowana zapewniając bezpieczeństwo przejazdu.
Gościńcem Niborskim interesuje się Studenckie Koło Naukowe Gospodarki Przestrzennej przy Katedrze Planowania i Inżynierii Przestrzennej UWM zgłaszając chęć do udziału w rajdzie i imprezach okołogościńcowych. Jedną z takich imprez będzie wytyczanie obiektów, na podstawie starych map, nieistniejącego dziś folwarku zwanego Starym Dworem, obecnie na terenie Uniwersytetu. Stary Dwór został lokowany w 1390 roku przez Kapitułę Warmińską, a Gościniec Niborski przebiegał przez ten folwark. Wytyczenie dawnych obiektów połączone z poszukiwaniem reliktów przeszłości spopularyzuje historię tego fragmentu miasta i Uczelni.
Przewiduje się też penetrację dna jeziora Stary Dwór przez uczelniany klub płetwonurków Skorpena, wszak obiekty folwarczne stały bezpośrednio nad jeziorem przez około 600 lat.
Do zadań związanych z gościńcem należy zaliczyć rozpoznanie archeologiczne wybranych partii przebiegu trasy gościńca w tym:
- penetrację podwodną reliktów przeprawy mostowej (prawdopodobnie z XVI w) wraz ze wstępną inwentaryzacją reliktów konstrukcji na odnodze jeziora Plusznego (tzw. Most Kopernika)
- kwerendę archiwalną i kartograficzną związaną z uchwyceniem przepraw i infrastruktury towarzyszącej traktowi wraz z rozpoznaniem powierzchniowym wybranych odcinków gościńca.
Jesteśmy przekonani, że niezwykle ważne dla promocji regionu będzie wyznaczenie i nazwanie najbardziej wysuniętego na południe punktu Warmii, leżącego pomiędzy Ząbiem a mazurskimi Kurkami.
Obecnie przygotowuje się książkę o gościńcu, której autorami są: prof. Janusz Jasiński - historyk, prof. Zofia Rzepecka - geodeta, Stanisław Dąbrowski- przyrodnik i leśnik, Adam Płoski- historyk, Jarosław Sobieraj - archeolog [spotkania z autorami odbywały się pod konec ubiegłego roku w Gazeta Cafe w ramach kameralnych Spotkań z Nauką - S.Cz.] . W książce przewidziana jest wkładka z mapką i opisem trasy. Ponadto w Katedrze Achitektury Krajobrazu UWM na temat gościńca przygotowywana jest praca magisterska.
Przewiduje się, iż rajd rowerowy Gościńcem Niborskim jako impreza integracyjna wpisze się na stałe do kalendarza imprez turystycznych. Rajd oraz wszystkie imprezy towarzyszące przyczynią się do popularyzacji historii Warmii i Mazur, wzmocnią poczucie tożsamości regionalnej, pokażą ciekawe miejsca w regionie, będą promować integracyjną turystykę rowerową, a więc dadzą nowy, regionalny produkt turystyczny.
Rajd rowerowy Gościniec Niborski w 2009 roku został wyróżniony III nagrodą w konkursie „na najlepszą inicjatywę pozarządową’. Patronat nad rajdem w 2009 roku objął Marszałek Województwa.
Szczegółowy opis zadania:
1. oznakowanie trasy
2. rajd rowerowy integracyjny
3. badania archeologiczne
4. rozbudowa turystyki lokalnej
5. publikacja książkowa
Harmonogram planowanych działań:
1. oznakowanie trasy: kwiecień- czerwiec 2010
2. rajd rowerowy: czerwiec 2010
3. badania archeologiczne: maj-październik 2010
4. rozbudowa infrastruktury: działanie stałe
5. publikacja książkowa: czerwiec 2010
Zakładane rezultaty:
1. powstanie nowego produktu turystycznego
2. popularyzacja i wzrost wiedzy historycznej o regionie
3. zwiększenie aktywności osób niepełnosprawnych i dostępu do usług publicznych
Partnerzy biorący udział w realizacji zadania:
Marszałek Województwa- patronat rajdu 2009
Urząd Miasta Olsztyn
Powiat Olsztyński
Urząd Gminy Stawiguda
Urząd Gminy Olsztynek
Urząd Gminy Nidzica
Powiat Nidzicki
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych
Nadleśnictwo Nowe Ramuki
Nadleśnictwo Nidzica
Towarzystwo Naukowe im. W. Kętrzyńskiego
Muzeum Warmii i Mazur
Instytut Archeologiczny UMK- Toruń
Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich Oddz. Olsztyn
PTTK, Oddział Olsztyn
Warmińsko-Mazurska Federacja Sportu Osób Niepełnosprawnych. Patronat Medialny: Radio Olsztyn, Gazeta Wyborcza, Gazeta Olsztyńska, Radio Planeta
Opracował Andrzej Małyszko
Ruś, grudzień 2009