poniedziałek, 27 lutego 2012

Dwa wykłady na Tydzień Otwartej Edukacji

W ramach międzynarodowego Tygodnia Otwartej Edukacji zapraszamy na dwa otwarte wykłady (realizowane jako wykłady kursowe dla studentów Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM w Olsztynie, ale będą przedstawione prostym językiem bez zbędnego wikłania się w specjalistyczny język). Transmisję na żywo obejrzeć będzie można na stronie www.uwm.edu.pl. Można oczywiście będzie posłuchać wykładu na żywo, w sali, razem ze studentami. Miejsce: Collegium Biologiae (Kortowo), niski parter.

7 marca godz. 14.00-15.30 sala P13,, dr hab. Stanisław Czachorowski prof. UWM, wykład z ochrony środowiska dla studentów biologii, tytuł wykładu "Stan środowiska w Polsce i problemy gospodarki wodą". (link do filmu)

9 marca godz. 8-9.30 sala P6, dr hab. Stanisław Czachorowski prof. UWM, wykład z autoprezentacji dla studentów biotechnologii , "Jak pracuje mózg oraz trudności w komunikacji w świecie pokolenia cyfrowego”. (link do filmu)

niedziela, 26 lutego 2012

Kamień milowy olsztyńskiej kawiarenki naukowej

Kawiarnia naukowa ze swojej natury ma kameralny charakter. Bo o takie spotkania i bezpośrednie rozmowy nam chodzi. Ale w epoce cyfrowej kameralność może mieć i odcień powszechności. A to za sprawą radiowych odsłon kawiarenki Collegium Copernicanum oraz wpisów na blogu. Wczoraj na liczniku odwiedzin przekroczona została liczba 30 tysięcy.
Mijamy ten sympatyczny kamień milowy... i wytrwale podążamy dalej w naszych kameralnych spotkaniach z nauką i naukowcami.
St.Cz.

sobota, 18 lutego 2012

Uniwersytet, kawiarnia naukowa i Tydzień Otwartej Edukacji

Uniwersytety już od swojego zarania nastawione były na upowszechnianie wiedzy, w tym w zakresie jaki dzisiaj przypisujemy otwartej edukacji. Zarówno akademie greckie z czasów ateńskich jak i średniowieczne, chrześcijańskie uniwersytety kładły duży nacisk na to, że tworzona i przekazywana wiedza musi krążyć poza ochroną patentów i praw własności - ma być powszechnie dostepna i "jawna". Inne nawyki wniosło komercyjne wykorzystanie nauki, gdzie wiedza jest licencjonowana i opatentowywana – aby ograniczyć do niej szeroki dostęp, aby utajnić. Tak dzieje się w zamkniętych firmach czy przemysłach badawczych. Coraz częściej wśród znajomych naukowców uniwersyteckich słyszę dylemat: wyniki badań publikować czy zgłaszać patent? Z całą pewnością i jedno i drugie jest potrzebne. Jednak dla zachowania rozwoju całego społeczeństwa i utrzymania dużej innowacyjności muszą być zachowane odpowiednie poroporcje a wiedza komercyjnie opatentowana nie może zdominować powszechnego dostępu do informacji i faktów naukowych.

Z inicjatywy Open Course Ware Consortium w dniach 5-10 marca 2012 obchodzić będziemy pierwszy międzynarodowy Tydzień Otwartej Edukacji. Idea Tygodnia powstała podczas Open Education Conference 2011 w Utah, i założeniami jest podobna do założeń Tygodnia Open Access. Instytucje na całym świecie organizują lokalnie różne wydarzenia, promujące otwartą edukację i Otwarte Zasoby Edukacyjne: wykłady, webinaria, warsztaty, konferencje. Listę pomysłów można zobaczyć na oficjalnej stronie Tygodnia. Aktualnie jest już zgłoszonych ponad 100 wydarzeń.

Koalicja Otwartej Edukacji zaprasza wszystkie instytucje i organizacje związane z edukacją do włączenia się w obchody i organizowania imprez, które będą realizować różne cele związane z otwartością w edukacji: podnoszenie świadomości na temat OZE, twórcze wykorzystanie otwartych zasobów, szkolenia z kwestii prawnych wiążących się z otwartymi zasobami etc. Na stronach KOED upowszechniana będzie lista imprez organizowanych w Polsce. Wszystkie te imprezy KOED obejmuje swoim patronatem.

W tym wartościowym przedsięwzięciu no może zabraknoc naszej kawiarni naukowej. Wstępnie planowane sś dwa wykłady transmitowane w Internecie (streaming). Jeden będzie dotyczył wystąpień publicznych, drugi ochrony środowiska. Szczegóły niebawem.


* * *

Czym jest otwartość w kontekście nauki, edukacji czy kultury? Czy w kontekście działań KOED mówimy o idei otwartości, trasparentności, darmowego dostępu do zasobów, czy o ruchach społecznych działających na rzecz Open Access, Open Culture, Open Educational Resorces czy wreszcie o nowych elektronicznych modelach komunikacji?

Celem KOED jest przede wszystkim działanie na rzecz budowania w Polsce otwartych zasobów wiedzy, edukacji i kultury, tzn. doprowadzenie do takiej sytuacji, w której uczeń, student, nauczyciel, naukowiec oraz każdy inny obywatel będzie mógł w Internecie znaleźć wystarczająco dużo otwartych źródeł wiedzy, polskich zasobów cyfrowych różnego typu, by móc wykorzystać je nie tylko w edukacji, ale także do innych celów ważnych dla niego.

Otwartość w odniesieniu do zasobów cyfrowych może mieć wiele poziomów, nie zawsze jest to pełna otwartość związana z domeną publiczną czy najmniej restrykcyjnymi wolnymi licencjami, czasem jak w przypadku modeli open access, bibliotek cyfrowych, repozytoriów czy czasopism otwartych jest to otwartość wyraźnie zakreślona przez politykę archiwum a jeszcze częściej wolę autorów.

KOED – podobnie jak inne ruchy OPEN – promuje budowanie zasobów jak najbardziej otwartych, takich, które mają jak najmniej restrykcji prawnych. Jednak członkowie Koalicji mają świadomość, że proces budowania takich zasobów jest trudny, wymaga czasu, sprzymierzeńców oraz zrozumienia roli, jaką otwartość pełni w innowacyjności i rozwoju kraju, dlatego pochwala każdy stopień otwarcia wiedzy i informacji, który ułatwia uczestnictwo w kulturze.

Więcej o KOED i otwartości

czwartek, 9 lutego 2012

Dziennikarze i naukowcy - trudne relacje i miłość z zadziorami

Jednym z celów organizowania kameralnych spotkań z nauką i naukowcami, w ciągle wędrującej olsztyńskiej kawiarni naukowej, jest ułatwienie kontaktu dziennikarzy z naukowcami, i odwrotnie. Oba zawody są do siebie podobne. Łączy nas chęć poznawania i opisywania świata realnego. Dziennikarze i naukowcy uprawiają (a przynajmniej powinni) literaturę faktu. Tylko używają zupełnie innego stylu i innej formy literackiej. Pisanie dziennikarskie i naukowe tylko pozornie jest podobne w stylu i formie. Tak jak z podobnymi językami, np. czeskim i polskim, lub polskim i rosyjskim: niemalże identyczne słowa, ale oznaczają coś innego. Dlatego o nieporuzumienie łatwo.
Potrzebujemy się nawzajem. Naukowcy dla dziennikarzy są cennym i wartościowym źródłem informacji. Z kolei media są dla naukowców dobrą formą komunikacji ze społeczeństwem oraz formą uprawiania edukacji otwartej. Dziennikarze i naukowcy nawzajem się uzupełniają i potrzebują. Jest więc miłość. Ale są liczne nieporozumienia, urazy, żale. To są trudne relacje i miłość z zadziorami.
Naukowcy piszą wolno. Wielokrotnie sprawdzając, oddając do recenzji, poprawiając. Cykl wydawniczy trwa stosunkowo długo. Jest duża dbałość o precyzję i jednoznaczność przekazu. Paradoksalnie wielu wybitnych naukowców ma ogromne trudności z napisaniem krótkiego tekstu popularyzatorskiego czy publicystycznego. I nie dlatego, że nie mają o czym opowiedzieć, ale dlatego, że muszą wyjść ze swojego utartego stylu. To tak jakby poecie kazać napisac powieść. Albo odwrotnie. Naukowcy nie rozumieją współczesnych mediów i publicystycznego stylu. Próbują przykładać miarę stylu publikacji naukowej do notatki w gazecie. Dlatego często się obrażają, na ich zdaniem niedokładne wywiady, relacje i informacje prasowe. Co więcej, jesteśmy bezlitośni wobec kolegów i koleżanek wypowiadających się w mediach... bo przykładamy szablon publikacji naukowej do gazetowej publicystyki. Co powiedzą inni, gdy to zobaczą? Boimy się udzielac głosu w mediach...
Z kolei dzienikarze mają żal do naukowców, że ci nie mają dla nich czasu, że nie udzielają szybkich i prostych odpowiedzi, że domagają się autoryzacji prostych tekstów i zwlekają z odesłaniem wywiadu itd. Dziennikarze po prostu nie rozumieją stylu naukowego pisarstwa i przykładają swoją miarę publicystyki do zupenie innego świata. Często nie rozumieją, że swoim niedbałym i niedokładnym przekazem wyrządzają niedźwiedzią przysługę, że ośmieszają swojego informatora w jego środowisku zawodowym. Zbyt często notesy dziennikarzy są puste lub z bardzo krótką listą nazwisk... w rezultacie nadmiernie eksploatują swoich nielicznych naukowych konsultantów-informatorów.
I tak rosną wzajemne urazy... przy jednoczesnej chęci współpracy. Niezbędna jest miłość z rozsądku. Skoro nawzajem się potrzebujemy, skoro synergia naukowo-dziennikarska przynosi dobre rezultaty, to może najwyższa pora nawzajem się poznać i zrozumieć?
Zapraszam do dyskusji tu (w formie elektronicznej - nadsyłając swoje teksty czy wypowiadając się w komentarzach) jak i na spotkaniach w kawiarni. Ciekawość świata i ciekawość innych ludzi jest pierwszy krokiem do... poznania. A w konsekwencji do zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości.
Tylko razem stworzymy dobry przekaz w formie tekstu, audycji radiowej, krótkiego filmu. O dobre wypowiedzi decydują trzy czynniki: 1. mówca przekazujący treści z niesamowitą pasją, 2. informacje mają potwierdzenie naukowe bo to dodaje wiarygodności, 3. wypowiedź ma atrakcyjną formę, czy to literacką, czy dźwiękową czy filmową. Każde ze środowisk umie coś innego. Czy potrafimy się dopełniać i synergicznie uzupełniać? Wiedza jest tym dobrem, które dzielone... nie pomniejsza się a rośnie. Tak jak miłość.
Stanisław Czachorowski

poniedziałek, 6 lutego 2012

Reproductive Biology w... kawiarni

Międzynarodowe czasopismo naukowe w kawiarni? A dlaczego nie? Każdy pretekst jest dobry na spotkanie z nauką i naukowcami. Bo przecież naukę tworzą ludzie i to kapitał ludzki jest w nauce najważniejszy. W ramach spotkań przedstawiających czasopisma powstające i drukowane w Olsztynie w najbliższy wtorek zapraszamy na spotkanie z osobami współtworzącymi pismo Reproductive Biology. więcej o spotkaniu

Kameralne spotkanie z nauką i naukowcami 7 lutego, godz. 17.30, Kawiarnia Literacka i Filmowa (Książnica Polska, vis-a-vis ratusza, II piętro). Gościem specjalnym będzie dr hab. Renata Ciereszko prof. UWM, sekretarz redakcji Reproductive Biology. W spotkaniu wezmą także udział recenzenci, autorzy i współpracownicy:

  • dr Iwona Bogacka - Wydział Biologii i Biotechnologii, UWM w Olsztynie, autor i recenzent, od 3 lat redaktor działowy RB;
  • Andrzej Kaczmarek - właściciel firmy "Mercurius" składającej i drukującej wiele numerów RB;
  • dr hab.Tadeusz Kamiński, prof. UWM - dziekan Wydział Biologii i Biotechnologii, UWM w Olsztynie, autor i recenzent; w przeszłosci redaktor działowy RB;
  • dr Anna Nynca - Wydział Biologii i Biotechnologii, UWM w Olsztynie, sekretariat RB;
  • Jeff Taylor - dyrektor "King School of English", od początku istnienia czasopisma konsultant jezykowy RB;
  • dr hab. Barbara Wąsowska - Instytut Rozrodu zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie, autor i recenzent, od kilku miesięcy redaktor działowy RB.
St.Cz.