Prezentowana wystawa przedstawia sylwetkę ks. Paula Schebesty SVD, etnologa i językoznawcy, badacza afrykańskich Pigmejów i Negrytów z Południowo-Wschodniej Azji. Choć prowadził badania głównie w okresie międzywojennym zgodnie z metodami epoki, zasługą Schebesty jest dokumentacja kultur i języków ludów, dziś po części wymarłych, a w większości zmetyzowanych. Jaki sens ma przypominanie tej postaci w roku 2017? Czy chodzi tylko o upamiętnienie rocznicy śmierci uczonego?
Zamysł wystawy jest o wiele szerszy. W czasach, kiedy rozwijają się studia regionalne a dziedzictwo regionów staje się dobrem wspólnym, warto spojrzeć na postać Schebesty jako syna ziemi śląskiej, który ze względu na słowiańskie korzenie, zdolności językowe i doświadczenie pochodzenia z mniejszości potrafił z wielkim otwarciem i empatią prowadzić badania wśród diametralnie obcych mu ludów. Wychowanie w wielokulturowości wzbudziło w nim pasję poznawania odmiennych kultur, którą realizował przez całe życie, spędzając ponad osiem lat w Afryce i w Azji.
Zamysł wystawy jest o wiele szerszy. W czasach, kiedy rozwijają się studia regionalne a dziedzictwo regionów staje się dobrem wspólnym, warto spojrzeć na postać Schebesty jako syna ziemi śląskiej, który ze względu na słowiańskie korzenie, zdolności językowe i doświadczenie pochodzenia z mniejszości potrafił z wielkim otwarciem i empatią prowadzić badania wśród diametralnie obcych mu ludów. Wychowanie w wielokulturowości wzbudziło w nim pasję poznawania odmiennych kultur, którą realizował przez całe życie, spędzając ponad osiem lat w Afryce i w Azji.
Zastanawiam się czy pojęcia "Pigmej" i "Negryta" nie są czasem stygmatyzujáce?...
OdpowiedzUsuń