Skoro trwa Rok Kultury na Warmii i Mazurach (2015, samozwańczo ogłoszony przez środowiska związane z kulturą i Gazetą Olsztyńską), to może warto rozpocząć kawiarnianą podróż kulturalną po Warmii, Mazurach, kawałku Suwalszczyzny, Powiślu i Ziemi Chełmińskiej, o Ziemi Michałowskiej nie zapominając. Czyli po województwie warmińsko-mazurskim w szerokim kontekście kulturowym i historycznym. Byłyby to zarazem kawiarnie dyskusje o tożsamości. Chcemy dalej spotkać się w przestrzeni publicznej ale dyskusje rozszerzyć o szeroko rozumianą kulturę regionu (nie tylko o nauce).
Dr Ewa Gładkowska przypomniała, że w tym roku mija 70 lat, gdy Warmia i Mazury znalazły się po wojnie w granicach Polski. Cóż się zdarzyło w kulturze i tożsamości w ciągu tych 70 lat? To znacznie dłuższy okres niż dwudziestolecie międzywojenne II RP. Podobna sytuacja, podnoszenie się ze zniszczeń wojennych, scalanie różnych kultur pozaborowych czy etnicznych. Były i oczywiste różnice. Ale można pytanie postawić dlaczego, w kontekście dwudziestolecia międzywojennego, na Warmii i Mazurach w ciągu 70. lat wydarzyło się w kulturze tak niewiele…
Archipelagi Kultur to pomysł na który urodził się zupełnie niedawno. Nawiązując do tego konceptu chcielibyśmy zaproponować swoistą podróż po Archipelagach i odkrywanie lokalnych kultur naszego regionu. Chcielibyśmy spotykać się w przestrzeni publicznej w szerokiej formule kawiarni naukowej. Spotkania odbywałyby się w formule rozproszonej, tj., zwoływane dowolnie w różnych miejscach przez dowolne, zainteresowane osoby, bez centralnego sterowania i zarządzania.
Udostępniamy niniejszy blog Collegium Copernicanum na zamieszczanie zapowiedzi takich spotkań, dyskusje, relacje. Nie muszę przecież odbywać się tylko w Olsztynie. Podróż po Warmii i Mazurach z rozmowami o kulturze, w formule otwartych intelektualnych wycieczek czas rozpocząć. A w zasadzie kontynuować z nowym pomysłem i nowa motywacją.
Stanisław Czachorowski
Uwielbiam Mazury. Cisza, spokój i natura:)
OdpowiedzUsuń