A opowieść warto zacząć od lwowskich kawiarni i matematyka Stefana Banacha. To właśnie tam swoje korzenie (częściowe) ma polska szkoła matematów i współczesne sukcesy polskich informatyków. Oczywiście, na twórcze efekty czekać czasem trzeba bardzo długo, bo intelektualne inspiracje nie od razu w świecie materialnym znajdują wyraźne odzwierciedlenie. Olsztyn jako miasto uniwersyteckie, być może od Lwowa nie jest gorszy :).
Czwartkowe spotkanie 15 paździenika zdominowała dyskuja o portalu "Olsztyn naukowy" oraz o potrzebie i formie upowszechniania informacji o wykładach otwartych, wystawach edukacyjnych, spotkaniach dyskusyjnych itd. Zanim pomysł zostanie "zmaterializowany" w formie już gotowej, koniecznne jest określenie treści, jakie się tam znajdą. Na pewno muszą być to informacje o takich wydarzeniach (wykłady, seminaria, pokazy itd.), zbierane od bardzo wielu instytucji i organizacji i przejrzyście umieszczone w jednym miejscu. Po drugie powinny się tam znaleźć teksty upowszechniające (popularyzujące) naukę, wynalazki i technologię. Te powinny być w dużej części pisane przez samych naukowców (informacje "z pierwszej ręki") oraz dzienikarzy "naukowych". Mile widziani pasjonaci, hobbysci i tak zwani "amatorzy". Pojawia się oczywiście pilna potrzeba znalezienia i "pozyskania" takich osób, które zechcą pisać np. w formie bloga (zgłoszenia można umieszczać także w komentarzech do tej notki). Aby ułatwić "oswojenie" z technolgią informatyczną jeszcze w listopadzie zorganizujemy spotkanie połączone z praktycznymi warsztatami "pisania bloga". Od czasu do czasu organizować będziemy także szersze debaty - we współpracy z MOK (Miejskim Ośrodkiem Kultury) oraz władzami miasta.
Drugim wątkiem w czwartkowej dyskusji była forma i cel naszych kawiarnianych spotkań. Na pewno utrzymamy kilkuletnią już tradycję spotkań kameralnych (w kawiarniach na Starym Mieście i w centrum), gdzie naukowcy różnych specjalności mogą spotkać się i dyskutować (interdyscyplinarność). Nie zakładamy jednego tylko miejsca, aby były to także wędrówki po uroczych zakątkach naszego miasta (niektórzy z nas są albo olsztyniakami z wyboru od niedawna, albo zbyt długo żyli w kortowskim gettcie, miasta głębiej nie poznając...). Chcemy podtrzymać tradycję spotkań kameralnych, aby umożliwić nieformalny kontakt pracowników akedemickich ze studentami i nawiązanie właściwych relacji "mistrz-uczeń", a także spotkań naukowców z "zwykłymi ludźmi" ciekawymi wszystkiego. Takie spotkania i dyskusje ubogacają nas wszystkich. Uzupełnieniem tych spotkań będą mniej kameralne spotkania dyskusyjne np. w kamienicy Naujacka, wspomniany portal oraz współpraca z mediami (być może nawet audycje radiowe). Nie rezygnujemy także z dyskusji "w drodze" i spotkań poza Olsztynem.
Za dwa tygodnie (29 października) spotykamy się w restauracji "U Artystów", ul Kołłataja, sala na piętrze, kiedy to prof. Krystyna Skibniewska opowie o dioksynach nie tylko w żywności. Jak zwykle o 17.00.
St. Czachorowski
Ps. Wstępnie zaplanowana jest także szersza debata o recyklingu przestrzeni miejskiej, "ekologicznej" architekturze, mechatronice oraz samochodom w mieście. Szczegóły niabawem.
Dziękuję za możliwość udziału w spotkaniu. Przy okazji chciałabym podrzucić link do ciekawego blogu naukowców: http://naukowy.blog.polityka.pl. Są tu też linki do innych blogów naukowych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapraszamy częściej.
OdpowiedzUsuńinny blog naukowy (lub naukoców?) http://blognaukowy.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńBlogów tego typu jest jeszcze trochę, m.in. doskonałe Archeowieści - http://archeowiesci.wordpress.com
OdpowiedzUsuń