(Kawiarnia Moja, w dniu kameralnego spotkania grupy Naukowy UWM) |
Dyskusje o nauce i naukowcach oraz o sprawach uniwersytetu poszukują różnych form realizacji. Niedawno na Facebooku powstała grupa "Naukowy UWM". Internet ułatwia wymianę myśli przez przekraczanie czasu i miejsca. Jednak ekran komputera to nie to samo co spotkanie z żywym człowiekiem. Być może dlatego dość szybko doszło do spotkania wspomnianej facebookowej grupy w kawiarni naukowej. Internet i portale społeczniościowe bardzo ułatwiają dyskusje ale nie zastąpią tradycyjnych spotkań. Facebook jest jako uzupełnienie a nie "zamiast". Internet ubogaca akademickie dyskusje ale nie zubaża kameralnych spotkań naukowców.
Przestrzeni do dyskusji poszukują nie tylko naukowcy z Kortowa. Na łamach miesięcznika społeczno-kulturalneho Bezwierszówki (nr 1 (86) 2013) P.K. Jaśnicz stawia pytanie "Dlaczego w Olsztynie - i to od dłuższego czasu - utrzymuje się błogostan zaniku myśli, dlaczego nie ma forum wymiany myśli, dlaczego debata publiczna jest domeną mniejszych społeczności miejskich, a nie stolicy regionu?" (artykuł na pierwszej stronie pt. "Dlaczego brakuje nam forum wymiany myśli?").
Pytanie można rozwinąć i zapytać dlaczego miasto uniwersyteckie, w których tak dużo jest naukowćów i studentów, nie kipi od różnego rodzaju dyskusji i wymiany myśli różnorakich, zarówno w intrenecie, prasie czy na spotkaniach w realiu w kawiarni jak i na salach wykładowych. Czy nie mamy o czym ze sobą rozmawiać, czy nie mamy odwagi, czy nie mamy potrzeby? A może nie mamy czasu bo jesteśmy zaganiani w codzienności i w wyścigu szczurów także w murach uniwersyteckich?
St. Czachorowski
Kto rano wstaje... ten blogi pisze ;-)
OdpowiedzUsuń