Jerzy Waluga - wieloletni pracownik Instytutu Rybactwa Śródlądowego (obecnie na emeryturze, ale bardzo aktywny!). Dużą część jezior - tych kandydujących do cudu przyrodniczego - przepłynął kajakiem, jeszcze w czasach, gdy Mazury były na prawdę dzikie i były prawdziwem cudem natury na skalę światową. W ciągu swojej długiej pracy dokumentował i gromadził informacje o wielu naszych jeziorach. Ocalił od zniszczenia mapy batymetryczne (komuś wydawały się niepotrzebnym śmieciem). Pan Waluga jest chodzącą encyklopedią wiedzy o naszym przyrodniczym cudzie świata. Spisuje historię hydrobiologów olsztyńskich i warmińsko-mazurskich, organizuje wystawy, pokazując swoje zdjęcia, często z odległych czasowo okresów i pokazując świat, jakiego już nie ma. Na wystawie w Klubie Baccalarium wystawionych będzie 25 zdjęć lotniczych, wykonanych w latach 2001-03 i przedstawiających jeziora: Bełdany, Śniardwy, Mikołajskie, Tałty-Ryńskie, Tuchlin, Kisajno, Niegocin, Dargin, Dobskie, Kirsajty, Mamry, Święcajty.
A co z bielikiem, naukowo zwanym Haliaeetus albicilla (L. 1758)? To ptak drapieżny, związany z wodami, polujący na ryby. Błędnie uważany za orła, podczas gdy zaliczany bywa do odrębnej podrodziny – orłanów. Niezależnie od tego "naukowego dzielenia włosa na czworo" jest w godle Polski jako orzeł :). Ptaki te na nasze jeziora spoglądają z góry. Zapraszając na wystawę, zapraszam do obejrzenia jezior i przyrody okiem bielika.
St.Czachorowski
p.s. W kortowskich murach zobaczyć można wiele niezwykłych i z bogatą historią obiektów, nie tylko te najnowocześniejsze. Kto o nich wie i potrafiłby opowiedzieć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.