Olsztyńska kawiarnia naukowa Klubu Profesorów Collegium Copernicanum - wirtualne uzupełnienie spotkań na olsztyńskiej Starówce i wypraw terenowych. Kameralne spotkania z nauką i naukowcami, w Olsztynie oraz w innych miejscach Warmii i Mazur. Jest także przedłużeniem spotkań wirtualnych Teamsatorium UWM.
czwartek, 28 stycznia 2010
Prof. Geno Małkowski i wspólne malowanie
środa, 27 stycznia 2010
Misja publiczna tylko w kawiarni naukowej?
Polskie programy edukacyjne i dziecięce w Telewizji Polskiej są właśnie w trakcie likwidacji. Łatwiej i przyjemniej jest przecież kupić gotowe filmy z zagranicy.
Szefowie Programu 1 TVP wykorzystali chwilowe zawieszenie ostatniego już telewizyjnego programu o nauce, czyli "Laboratorium" po to, by ostatecznie wyrzucić go z anteny. Za kilka miesięcy miał być jubileusz, 25 lat emisji.
„Laboratorium” to najstarszy w Polsce i jeden z najstarszych, istniejących do dziś programów o nauce na całym świecie. Wychowało się na nim co najmniej jedno pokolenie młodych ludzi. To ci, którzy dziś kończą politechniki i kierunki ścisłe na wielu uczelniach.
Program "Laboratorium" dawał szansę pokazania prac polskich naukowców. Starałem się w nim przekonywać odbiorców, że badania mają sens, że ważne odkrycia i ciekawe prace prowadzone są nie tylko za granicą, ale także w Polsce. W miarę możliwości i niezwykle skromnych środków próbowałem przekonać widzów, że warto się uczyć, że warto studiować, że tuż, obok nas dzieją się rzeczy naprawdę niezwykłe.
Starałem się pokazać naukę w sposób możliwie atrakcyjny. Czasem ryzykując zdrowie i życie. Wszystko po to, by kiedyś spotkać młodego doktoranta, który mówił, że program o.... tak go poruszył, że właśnie kończy pracę doktorską i będzie nadal zajmował się tą tematyką. Takich spotkań miałem wiele. Są one dla mnie cenniejsze niż niejeden order.
Nie byłem pieszczoszkiem władz TVP. Być może za wcześnie rozpocząłem swoją pracę i nie można było się pochwalić, że to ich dzieło. Systematycznie emisja programu była przerzucana z dnia na dzień, z godziny na godzinę. Za każdym razem coraz mniej widzów mogło odnaleźć program w ramówce. Ostatnio ja sam nie potrafiłem go odszukać w ramówce.
Niestety, w przeciwieństwie do aktorów, reżyserów i artystów (a także sportowców) w tej sprawie żaden naukowiec się nie odezwie. Gdy próbowano zlikwidować programy kulturalne odzew był potężny. Apele, protesty, listy do władz TVP. Gdy kiedykolwiek zaczynano dyskusję na temat ilości programów sportowych podnosił się alarm, że "biało-czerwona", że "honor narodowy", że „wychowanie młodzieży”, itp. Wypowiadali się mistrzowie olimpijscy i działacze. Teraz panuje i będzie panowała cisza. Środowisko naukowe nie potrafi krzyczeć i używać gromkich słów.
Skąd młodzi ludzie będą wiedzieli, że warto się uczyć, że w Polsce mogą odnieść sukces, że są potrzebni dla gospodarki w kraju, że nasi naukowcy są wśród najlepszych na świecie? Nikt nie zamierza ich o tym informować.
Oczywiście, będę się starał nadal popularyzować naukę, mam wiele nowych pomysłów, jednak bez stałego programu będzie to posypywanie rany pudrem.
Przez blisko 25 lat starałem się, by widzowie zyskiwali świadomość jak ważna jest nauka w życiu kraju i każdego z nas. Zdobyłem spore rozeznanie i doświadczenie we współpracy z uczonymi. Decyzja kierownictwa Programu 1 TVP niszczy to wszystko bezpowrotnie.
Z poważaniem
poniedziałek, 25 stycznia 2010
Przełożone spotkanie z prof. Romanowską-Łakomy
A 3 lutego o zwykłej godzinie odbędzie się spotkanie z prof. Eugeniuszem Geno Małkowskim i dyskusja o jego akcjach wspólnego malowania.
Spotkania z nauką na… dworcu kolejowym
Liczne teksty red. Elżbiety Mierzyńskiej (też uczestniczki naszych niektórych spotkań) zwróciły uwagę opinii publicznej na niszczejące i zapomniane dworce kolejowe. Dołączając się do inicjatywy pani Mierzyńskuiej, chcielibyśmy przywrócić stare, zabytkowe dworce dla przestrzeni publicznej, może z nową funkcją.
Chcielibyśmy przynajmniej jedno ze spotkań kameralnych z nauką zorganizować poza Olsztynem, w starym, zapomnianym dworcu kolejowym. Szukamy chętnych do współpracy, zarówno w osobach „prelegentów” jak i partnerów lokalnych (samorząd, społeczność lokalna), czyli szukamy odpowiedniego dworca. Kiedyś w dworcowej poczekalni, ludzie czekając na swój pociąg rozmawiali ze sobą. W dobie bez telewizji i Internetu spotkania w trakcie podróży były okazją do poznawania świata, poznawania innych ludzi. Kameralne spotkania z nauką także służą poznawaniu świata poprzez dyskusje.
Szukamy:
- chętnych osób do wykładów,
- dyskusji naukowych i popularnonaukowych, kulturotwórczych ,
- tematów dobrych na taką okazję · ewentualnego wsparcia finansowego i organizacyjnego ,
- NGO lub nieformalnych grup lokalnych lub samorządowych.
Razem możemy przywrócić do przestrzeni publicznej stare dworce, nadać im nową fukcję użytkową. Kiedyś na dworcach także spotykali się ludzie, często ze sobą rozmawiali. Teraz w podróży odgradzamy się gadżetami i nie prowadzimy rozmów. Nie jesteśmy ciekawi ani siebie ani świata. Dawniej na dworcach mieliśmy czas (wymuszony czas oczekiwania na pociąg) i dla przyjemności ale i z ciekawości prowadziliśmy rozmowy. Teraz z przestrzeni publicznej w dużym stopniu zniknęło życie towarzyskie i społeczne, zastąpione telewizją, Internetem, esemesami. Coraz bardziej jesteśmy samotni w tłumie, coraz bardziej jesteśmy nie ze sobą ale obok siebie.
W XIX w. kolej łącząc ludzi umożliwiła szybki postęp technologiczny i cywilizacyjny. Warto o tym przypomnieć i zamienić puste i zdewastowane sale, poczekalnie, na miejsca wystawowe, muzea interaktywne, lokalne muzea rozwoju regionalnego, historii lokalnej, minimuzea podróży itd. Zamiast pustych i niszczejących budynków niechby zaczęły powstawać kolejne atrakcje turystyczne w formie stałych lub czasowych wystaw tematycznych: "szlakami wywózek i wysiedleń", "szlakami podróży dalekich", "szlakami migracji za chlebem". Na naszych licznych dworcach byłoby co pokazywać, bowiem były świadkami i biernymi uczestnikami wielu takich wydarzeń.
Wysiąść z pociągu byle jakiego na uroczej stacyjce. Zatrzymać się w wyścigu szczurów chociaż w trakcie wakacji. Być może w naszym regionie powstałby w ten sposób swoisty szlak turystyczny zapomnianych stacyjek, zapomnianych ludzi, zapomnianych procesów, zapomnianych społeczności i zapomnianego stylu życia. O tym chcielibyśmy porozmawiać na kolejnych spotkaniach kameralnych z nauką… Czekamy na propozycje miejsc i terminów.
St. Czachorowski
Na zdjęciu kawiarnia z Lublina
czwartek, 21 stycznia 2010
Spotkanie na Gościńcu Niborskim (w czerwcu)
Zasięg terytorialny: miasto Olsztyn, powiat olsztyński, gmina Stawiguda, gmina Olsztynek, gmina Nidzica, powiat Nidzicki.
Gościniec Niborski jest jednym z dziesięciu traktów wychodzących z Olsztyna, ale jedyny, który poza małymi fragmentami nie został utwardzony. Jest to fragment trasy Warszawa-Królewiec. Tędy mogli jeździć królowie i biskupi, a także wielcy humaniści Odrodzenia: Jan Kochanowski, Mikołaj Rej, Andrzej Frycz-Modrzewski. Na tej trasie można znaleźć historyczne wątki napoleońskie i związki z królem Jagiełło, tą drogą powstańcy listopadowi wracali do domu, z tej drogi korzystał Mikołaj Kopernik kiedy odwiedzał Bartąg lub Pluski. Tu przeszłość lokalna przecina się z historią polską, pruską, niemiecką i europejską. Przez stulecia przebieg trasy ulegał niewielkim zmianom, co można prześledzić przeglądając stare mapy. Jedną z najciekawszych jest mapa Schroettera (1796-1802), wyraźnie pokazująca trasę gościńca: z Olsztyna do Bartąga, dalej pomiędzy jeziorami Łańskie i Pluszne do Ząbia, Kurek, Brzeźna Łyńskiego, Napiwody i Nidzicy. Ostateczna trasa rajdu została wytyczona między innymi na podstawie tej mapy.
Rajd rowerowy Gościńcem Niborskim jest dobrym pretekstem do poznania tej niezwykle interesującej trasy, planowana impreza ma też ważny społecznie cel integracyjny: w rajdzie wezmą udział osoby niepełnosprawne na rowerach i wózkach, dlatego trasa zostanie odpowiednio przygotowana zapewniając bezpieczeństwo przejazdu.
Gościńcem Niborskim zainteresowane jest Studenckie Koło Naukowe Gospodarki Przestrzennej przy Katedrze Planowania i Inżynierii Przestrzennej UWM zgłaszając chęć do udziału w rajdzie i imprezach okołogościńcowych. Jedną z takich imprez będzie wytyczanie na podstawie starych map obiektów dziś już nieistniejącego folwarku zwanego Starym Dworem (na obecnym terenie UWM). Stary Dwór został lokowany w 1390 roku przez Kapitułę Warmińską, a Gościniec Niborski przebiegał przez ten folwark. Wytyczenie dawnych obiektów połączone z poszukiwaniem reliktów przeszłości spopularyzuje historię tego fragmentu miasta i Uczelni.
Przewiduje się tez penetrację dna jeziora Stary Dwór przez uczelniany klub płetwonurków Skorpena, wszak obiekty folwarczne stały bezpośrednio nad jeziorem przez około 600 lat.
Do zadań związanych z gościńcem należy zaliczyć rozpoznanie archeologiczne wybranych partii przebiegu trasy gościńca w tym: 1.penetracja podwodna reliktów przeprawy mostowej (prawdopodobnie z XVI w) wraz ze wstępną inwentaryzacją reliktów konstrukcji na odnodze jeziora Plusznego (tzw. Most Kopernika), 2.kwerenda archiwalna i kartograficzna związana z uchwyceniem przepraw i infrastruktury towarzyszącej traktowi wraz z rozpoznaniem powierzchniowym wybranych odcinków gościńca.
Obecnie przygotowywana jest publikacja książkowa o gościńcu, której autorami są: prof. Janusz Jasiński - historyk, prof. Zofia Rzepecka - geodeta, Stanisław Dąbrowski - przyrodnik i leśnik, Adam Płoski - historyk, Jarosław Sobieraj - archeolog.
Rajd oraz wszystkie imprezy towarzyszące niewątpliwie przyczynią się do popularyzacji historii Warmii i Mazur, wzmocnią poczucie tożsamości regionalnej, popularyzację ciekawych miejsc w regionie, promowanie integracyjnej turystyki rowerowej oraz powstanie nowego, regionalnego produktu turystycznego.
Partnerzy biorący udział w realizacji zadania: Marszałek Województwa - patronat rajdu 2009, Urząd Miasta Olsztyn, Powiat Olsztyński, Urząd Gminy Stawiguda, Urząd Gminy Olsztynek, Urząd Gminy Nidzica, Powiat Nidzicki, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych, Nadleśnictwo Nowe Ramuki, Nadleśnictwo Nidzica, Towarzystwo Naukowe im. W. Kętrzyńskiego, Muzeum Warmii i Mazur, Instytut Archeologiczny UMK- Toruń, Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich Oddz. Olsztyn PTTK, Warmińsko-Mazurska Federacja Sportu Osób Niepełnosprawnych. Patronat Medialny: Radio Olsztyn, Gazeta Wyborcza, Gazeta Olsztyńska, Radio Planeta.
Ruś, grudzień 2009
środa, 20 stycznia 2010
Jutro "świętość w życiu zwykłego człowieka"
poniedziałek, 18 stycznia 2010
Hiszpańskie klimaty i kawiarnie w przestrzeni publicznej
Klimat klimatem ale jest potrzebna także i wola do spotykania się. W Olsztynie brakuje zarówno infrastruktury jak i tradycji. My jednak będziemy uparcie spotykać się nie tylko po to, żeby konsumowac napoje i jadło, ale żeby dyskutować i "konsumować" wiedzę.
O wrażeniach z pobytu w Kartagenie (zdjęcie u góry, jedna z wielu kawiarenek), Murcji (stolicy regionu) oraz Caravaca de la Cruz będzie okazja opowiedzieć przy olsztyńskim kawiarnianym stoliku. Tak jak i o innych naszych podróżach bliski i dalekich, z ciekawości do poznawiania świata i ludzi. Ze szczególnym uwzględnieniem podróży intelektualnych :).
niedziela, 17 stycznia 2010
Przychodzi dziennikarz do naukowca – cd.
Celem naszego stowarzyszenia jest pomoc w promocji naszej profesji. I to w obu kierunkach – zarówno w redakcjach, gdzie działy naukowe nierzadko są traktowane jak przysłowiowy „kwiatek do kożucha”, jak i w wśród naukowców, których irytuje nasza potrzeba szybkiej pracy i chęć wyciągania wniosków. Czasem mamy wrażenie, że badacze nie do końca rozumieją specyfikę zawodu dziennikarskiego. A ponieważ rozmowy z naukowcami są naszym zawodem, musimy, chcemy i też zwyczajnie lubimy się z nimi kontaktować. To są nieraz fascynujące rozmowy – czasem (acz nie zawsze) owocujące ciekawymi tekstami. By te spotkania były jeszcze bardziej owocne, Marzenna Nowakowska, drugi wiceprezes stowarzyszenia, przygotowała „Instrukcję obsługi dziennikarza naukowego” (http://www.naukowi.pl/?p=718). Zamieściliśmy ją na naszej stronie internetowej z nadzieją, że ułatwi to obustronne kontakty. Polecam jej lekturę badaczom, którzy narzekają na dziennikarzy.
wtorek, 12 stycznia 2010
Jak skutecznie chronić przyrodę?
poniedziałek, 11 stycznia 2010
Plany na rok 2010
W najbliższym czasie zaplanowaliśmy w Kawiarni Moja, ul. Dąbrowszczaków 10:
- 15 stycznia, wernisaż prof. Eugeniusza "Geno" Małkowskiego - "Początek Świata", Galeria Rynek, ul. Stare Miasto 24/25.
- 20 stycznia (środa), prof. Czesław Hołdyński, temat spotkania "Rola parków krajobrazowych w ochronie przyrody i krajobrazu", uczestnicy otrzymają w prezencje pięknie ilustrowaną książkę pt. "Rośliny naczyniowe Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich"
- 21stycznia (czwartek), prof. Halina Romanowska-Łakomy, temat dyskucji "Świętość w życiu zwykłego człowieka" czyli dywagacje nad książką "O sakralnych możliwościach człowieka".
- luty - wystawa ikon malowanych przez Irenę Tyllo oraz dyskusja o tworzeniu przyjaznej przestrzeni publicznej dla olsztyniaka i turysty bardziej wymagającego.
W najbliższych tygodniach będzie także poruszana tematyka filozoficzna, ochrony przyrody na Warmii i Mazurach, tematyka hydrobiologiczna i... warto jeszcze przypomnieć, że na spotkania szczególnie gorąco zapraszamy studentów. Tematykę spotkań tworzymy wszyscy. Bowiem łączy nas ciekawość i zdziwienie. "Uniwersytet" jest tam, gdzie "my" jesteśmy i nasza ciekawość świata :).
St.Cz.
niedziela, 10 stycznia 2010
Świętość w życiu zwykłego człowieka
Fragment książki
O Autorce
Brak odpowiedzialności za kosmos jest jednocześnie brakiem odpowiedzialności za swoją mała wioskę, za swoje dzieci, za siebie. Jesteśmy bowiem wszyscy mieszkańcami kosmosu, choć niektórzy z nas stale się dziwią i nie zauważają tego. Będąc mieszkańcami naszych domów, które mieszczą się w ramach kosmosu, nie możemy wykazywać postawy bycia odpowiedzialnym wyłącznie za życie bliskich, a brak czuwania nad życiem jako całością. Stworzymy bowiem zagrożenie dla naszego życia i naszych bliskich. Zagrożenie we wszechświecie jest zagrożeniem naszym.
Sumienie biologiczne przypomina nam o tym, że przyjmując postawę uniwersalną chroniącą życie, nie stoimy w sprzeczności z partykularną postawą wobec życia. Uniwersalna postawa chroni bowiem wszelkiego życia. Ale też przypomina, że człowiek musi od czasu do czasu przestać myśleć o sobie, a nawet zapomnieć o sobie, o swoich przyjemnościach, musi się nawet przemęczyć się, nie dokarmić i niedospać, wybrać drogę ascezy, jeśli wymaga tego takie powszechne uniwersalne dobro jakim jest życie . Przypomina o tym, iż człowiek powinien umieć oddać się innym słabszym, wymagającym opieki, powinien zauważyć, tych którzy cierpią, a także dostrzec ludzi cichych, nieznanych, lecz chroniących życie oraz, powinien umieć przeciwdziałać ludziom złym i podłym niszczącym życie innych istot.
Sumienie biologiczne przypomina jednak przede wszystkim o tym, iż powinniśmy sami wyjść z kręgu zła akceptującego deptanie życia. Jeśli prawidłowo odczytujemy imperatywy swego biologicznego sumienia, to dowiadujemy się, że nie możemy zaczynać czynić dobra dookoła siebie jeśli pobłażamy sobie w sprawach podstawowych związanych z dobrem jakim jest życie jako takie, będące stale dla nas Tajemnicą."
piątek, 8 stycznia 2010
Zaproszenie na wystawę "Początek Świata"
W roku 2010 kameralne spotkania z nauką realizowane będą także w innych, nietypowych formach jak i miejscach. Na początek zapraszamy na wernisaż prof. Eugeniusza "Geno" Małkowskiego. Wystawa pt. "Początek Świata" gościć będzie w Galerii Rynek, ul. Stare Miasto 24/25. Wernisaż w dniu 15 stycznia, początek o godz. 18.00. Tego dnia od godziny 16.00 oraz po wernisażu profesor zaprasza na sesją malarską. W terminie późniejszym odbędzie się spotkanie z prof. E. Małkowskim już w bardziej "tradycyjnej" dla kameralnych spotkań i formie i miejscu.