Zpraszamy do opisania swoich okazjonalnych lub stałych miejsc w przestrzeni publicznej (przecież nie tylko my się "naukowo" spotykamy w naszej latajacej kawiarni naukowej). Także miejsc odnoszących się do wspomnień i miejsc już nie istniejących. Chcemy pokazać te kawiarnie, restauracje, puby, herbaciarnie czy nawet zwykłe ławki w parku, które tworzą dyskretną tradycję miasta akademickiego.
Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku, jeszcze gdy istniało WSP, spotykalismy się w pubie "U cieśli" - Carpenter (na fotografii). Był to jeden z pierwszych, ładniejszych lokali ze sprzyjającą atmosferą. Najczęściej dyskutowaliśmy na pięterku. Było to nasze miejsce to integracyjnych spotkań z pracownikami ART, jak i gośćmi zagranicznymi. Spotykaliśmy się jeszcze po powstaniu uniwersytetu. Czasem grywaliśmy w szachy (poprosiliśmy, aby się znalazły w lokalu).
Z tym lokalem wiążemy ciepłe wspomnienia, bo tam dojrzał pomysł naszych spotkań, najpierw pod nazwą "Salon Akademicki".
Czy ktoś pamięta jeszcze to miejsce i te dawne spotkania?
St. Czachorowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.